Położona w dolinie miedzy niewysokimi wzniesieniami Beskidu Wyspowego Limanowa, zabudowana dość chaotycznie i bez wielu interesujących przeciętnego turystę obiektów, jest mimo tego bardzo ważnym miejscem w polskich Karpatach za sprawą gotyckiej rzeźby „Limanowskiej Piety”, znajdującej się w bazylice pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej, której kamienna bryła z wysoką wieżą góruje nad resztą zabudowy tego niewielkiego powiatowego miasta.
Kościół zbudowany w latach 1912-1918, w miejscu wcześniejszego drewnianego, ma wystawioną w ołtarzu głównym rzeźbę Matki Boskiej Bolesnej, otoczoną szczególnym kultem mieszkańców i wiernych z południowej Polski Słowacji, a także z Węgier. Polichromowana rzeźba wykonana z jednolitego pnia drewna lipowego przedstawia Matkę Bożą siedzącą na ławie (stolcu) i trzymającą w ramionach martwe ciało Syna, o znacznie pomniejszonych do postaci Maryi rozmiarach.
Limanowska bazylika wraz z otaczającymi ją obiektami kultu religijnego, tworzącymi świętą przestrzeń, to jedno z trzech największych sanktuariów maryjnych w diecezji tarnowskiej, ale początki kultu związanego figurą Matki Bożej Bolesnej sięgające XVI wieku, zaczęły się w innym miejscu, w wiosce Mordarka, położonej niespełna 2 kilometry na wschód od miejsca, w którym obecnie się znajduje.
Historyk sztuki ksiądz mgr Tadeusz Bukowski,
dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, tak opisuje figurę:
„ Została wykonana z jednolitego pnia drewna lipowego, jest polichromowana, na odwrocie wydłutkowana. Anonimowy artysta przedstawił postać Maryi w ujęciu frontalnym, siedzącą na ławie i trzymającą w ramionach martwe ciało Syna. (...) Twarz Maryi o czole szerokim, wypukłym i wysokim, wyraźnie zarysowanych łukach brwiowych. oczy zdają się być wpatrzone w dal, gdzieś ponad martwym ciałem Chrystusa, co potęguje wrażenie skupienia, niemego trwania w bólu. (...) Efekt odkrycia czoła Maryi i tak zakomponowane spojrzenie Jej oczu wraz z wyrazem ust – to skuteczna próba oddania wizji mądrości cierpienia: cierpienia ukrytego, nie krzykliwego, chociaż Bolesna mogłaby wykrzyczeć swój ból słowami Jeremiasza: Wszyscy, co drogą zdążacie, przypatrzcie się, czy jest boleść, jako boleść moja (Jr 1,12).”
Przypuszcza się, że rzeźba mogła być wykonana w jednym z warsztatów rzeźbiarskich w Erfurcie. Nie brak jednak opinii, w tym profesora Józefa Dudkiewicza, że figura Matki Bolesnej pochodzi z warsztatu śląsko – cieszyńskiego, wykonana w latach 1300–1370. Ten typ rzeźby, w którym ciało Chrystusa jest znacznie pomniejszone w stosunku do postaci Maryi określany jest jako „Pieta corpusculum”. Limanowska rzeźba nazywana jest także „Pietą Radosną”, z uwagi na pełną zadumy i kontemplacji twarz Maryi, na co zwrócił uwagę i wyjaśnił arcybiskup Karol Wojtyła w homilii wygłoszonej podczas jej koronacji w 1966 roku.
Figura Matki Bożej trzymającej w ramionach martwe ciało Jezusa została przywieziona z Węgier w 1545 roku przez nieznanego wędrowca, gdy w czasie reformacji usuwano tam z kościołów wszelkie obrazy, rzeźby i jakimś zrządzeniem losu została umieszczona w wydrążonej dziurze w pniu przydrożnej lipy w wiosce Mordarka. Mieszkańcy poświęcili figurze Matki Bożej Bolesnej nie tylko uwagę, ale otoczyli ją kultem, doznając za jej pośrednictwem wielu łask i cudów. W 1668 roku wybudowali dla niej murowaną kaplicę, nazwaną Kaplicą Łask, konsekrowaną przez sufragana krakowskiego biskupa Mikołaja Oborskiego, w której licznie przybywający pielgrzymi modlili się, czerpali też wodę ze znajdującego się obok źródełka uważanego za cudowne, a wielu z nich odzyskiwało zdrowie i doznawało innych łask. Składali też w podzięce często cenne wota, co wkrótce stało się powodem sporu pomiędzy właścicielami wioski i tej kaplicy, a proboszczem w Limanowej, bo Mordarka należała do parafii limanowskiej. Ostatecznie, z nakazu biskupa krakowskiego, w 1753 roku w uroczystej procesji przeniesiono do kościoła parafialnego figurę Matki Bożej Bolesnej, zwanej odtąd Pietą Limanowską, a w Kaplicy Łask umieszczona została jej wierna kopia.
W 1769 roku limanowski kościół wraz z większością zabudowy miasta spłonął. Rzeźbę Piety udało się uratować i umieszczono ją w Kaplicy Łask w Mordarce, a po wybudowaniu nowego, też drewnianego, znowu znalazła się w kościele parafialnym. Uratowanie tej rzeźby z pożaru, uważane przez wielu za cudowne, spowodowało, że kult Matki Bożej Bolesnej w Limanowej stał się jeszcze żywszy, a ludzie zaczęli doświadczać coraz więcej łask, zapisywanych prowadzonej w sanktuarium Księdze Łask.
Myśl o budowie nowego kościoła w Limanowej zrodziła się przed 1891 rokiem, by uczcić w ten sposób zbliżającą się setną rocznicę Konstytucji 3 Maja, ale prace budowlane rozpoczęła się dopiero w 1912 roku i okres budowy zbiegł się z epoką Młodej Polski, która jak pisał Xawery Dunikowski, charakteryzowała się najwyższym nasileniem pierwiastka rodzimego w sztuce. Okres wznoszenia wielkiej bryły świątyni był stosunkowo krótki, bo już w 1918 roku sprawowano w nim msze i nabożeństwa, ale długie dziesięciolecia trwało jej wyposażanie i tworzenie przestrzeni sakralnej wokół samej świątyni. Wieloletnie działania wielu wybitnych twórców stworzyły ostatecznie świątynię uważaną za „najbardziej polską z polskich kościołów”.
W grudniu 1914 roku, kiedy stały już mury kościoła, pod Limanową rozegrała się wielka bitwa pomiędzy wojskami rosyjskimi i austriackimi. Pod obstrzałem znalazło się miasto, ale zadem pocisk nie uszkodził świątyni. Tradycja głosi, ze nad kościołem ukazała się utkana jak z mgły postać kobiety osłaniającej miasto, a żołnierze mówili: „Pani we mgle zasłaniała nam kościół”, a kiedy wracali do domów, pokazywali przyniesiony obrazek limanowskiej Maryi, mówiąc: „Nie bójcie się, ta Pani was obroni”. Także w czasie II Wojny Światowej wiele osób zaświadczało, że swoje ocalenie zawdzięczają noszonemu obrazkowi Piety.
Po zakończeniu II Wojny Światowej
podjęto starania o koronację i w 1963 roku z Watykanu nadeszła stosowna bulla.
Koronacji dokonał arcybiskup Karol Wojtyła 11 września 1966 roku, w obecności
30 biskupów i około 100 tysięcy zgromadzonych na tej uroczystości wiernych. W
okolicznościowym kazaniu powiedział:
„ Oto w tej chwili, gdy na Nią patrzycie, na waszą Matkę Bożą Bolesną Limanowską dziś ukoronowaną, możecie do Niej mówić: Matko, oto się narodziłaś jako Matka nasza. Taka wiara nas tu przyprowadza, taka wiara nas skupia przy tej pięknej figurze (…). Maryjo Boleściwa, jesteś jakoś radosna. Z czego ta radość? To jest radość z Jej ostatecznego macierzyństwa, za które zapłaciła cierpieniem i krzyżem własnego Syna, to radość z macierzyństwa względem nas”.
W 1981 roku korony zostały skradzione i
mieszkańcy Limanowej oraz pielgrzymi złożyli się na nowe, które 22 czerwca 1983
roku Jan Paweł II nałożył podczas mszy na Błoniach Krakowskich. Powiedział
wówczas:
„Ze szczególnym wzruszeniem patrzę dziś na tę figurę słynącą łaskami, tak bardzo znaną i czczoną w Beskidzie Wyspowym, w całej diecezji tarnowskiej i po za nią. A ja wkładam te korony na głowy Odkupiciela świata i Jego Matki niejako w momencie największego Jej bólu i równocześnie najpełniejszej współpracy i udziału w odkupieńczym dziele Syna; w momencie gdy Ona trzyma na swoich Matczynych kolanach martwe ciało Chrystusa. A równocześnie niedługo po tym jak w osobie św. Jana wszyscy zostali Jej oddani jako synowie i córki, a Ona została im jako Matka.(...). Ukoronowanej Matce mówimy słowami pieśni: Wiary ojców bronić będziemy pod tym znakiem. A jeszcze bardziej prosimy, aby Ona sama strzegła tej wiary w nas i w przyszłych pokoleniach”.
Dziś sanktuarium Matki Bożej Bolesnej
w Limanowej żyje cały rok, a jego kustosz ksiądz prałat dr Wiesław Piotrowski
tak je scharakteryzował:
„Matka Boża pokazuje jednak nie na siebie, a wskazuje na Syna, na Jezusa, dlatego nasze maryjne sanktuarium ma pasyjno-eucharystyczny charakter. Codziennie w bazylice jest 7 Mszy świętych, a w niedziele 8, trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Codziennie wierni dwa razy odmawiają Różaniec, o 15-tej każdego dnia jest Koronka do Matki Bożej Bolesnej, zawsze jak przychodzą pielgrzymi, odprawiają „Drogę Siedmiu Boleści Maryi”. W każdy piątek rano o 8.00 są nabożeństwa dla chorych i cierpiących. Kilka razy w roku brakuje nam miejsca w bazylice. To miejsce ludzie cierpiący upodobali sobie szczególnie. Bo znając cierpliwość i matczyną miłość, z nadzieją garną się pod płaszcz Jej opieki. W pierwszą sobotę miesiąca od maja do października wieczorem odbywa się uroczyste nabożeństwo Różańca Fatimskiego z procesją ze światłami z bazyliki na Rynek Limanowski.”
Szczególnym wydarzeniem dla całego regionu Ziemi Limanowskiej jest trwający od 15 do 22 września Wielki Odpust Maryjny, będący pamiątką pierwszej koronacji. Centralna uroczystość przypada w niedzielę, poprzedzona całonocnym czuwaniem modlitewnym, której kulminacją jest popołudniowa uroczysta procesja z bazyliki przez Rynek i ulicę Matki Bożej Bolesnej do Kaplicy Łask, w której, oprócz wielu feretronów i sztandarów, niesiona jest figura Limanowskiej Piety.
Bazylika Matki Bożej Bolesnej
Bazylika limanowska, zaprojektowana przez architekta Zdzisława Mączeńskiego i wybudowana w latach 1912 – 1918, usytuowana jest przy północno – zachodnim narożniku rynku. Świątynia, wykończona na zewnątrz kamieniem związanym z ceglaną ścianą, składa się z trzech zasadniczych części: szerokiego trójnawowego korpusu z wejściem od strony wschodniej, wąskiego prezbiterium zakończonego półkolistą absydą i będącego centrum limanowskiego sanktuarium, gdzie w ołtarzu głównym wystawiona jest gotycka figura Batki Bożej Bolesnej, oraz wieży mającej 62 metry wysokości. Do głównej bryły dobudowane są dwie kaplice nakryte gruszkowatymi kopułami: Serca Jezusowego po stronie południowej i po północnej świętego Antoniego i świętego Walentego – patrona pierwszego kościoła. Po bokach prezbiterium usytuowana jest zakrystia i Kaplica Świętokrzyska. Szczyt fasady zdobi krzyż zaprojektowany przez Zygmunta Otto z Warszawy, wykuty w jednym bloku skalnym przez Franciszka Stycznia i Ignacego Szwarnowieckiego, Umieszczone obok sylwetki dwóch aniołów, z których jeden zbiera krew z rany Chrystusa, symbolizują nadzieję cierpiącego narodu na zbliżającą się wolność, a poniżej polski Orzeł i daty 1791-1891, przypominające uchwalenie Konstytucji 3 Maja i podjęcie decyzji o budowie kościoła.
Mała Kalwaria
Z tyłu za bazyliką powstał krużgankowy budynek nazwany Małą Kalwarią Limanowską. Centrum stanowi ołtarz polowy z Grupą Ukrzyżowania i Kaplica Grobu Pańskiego. Obok schodów prowadzących do ołtarza polowego znajdują się Gradusy, czyli Święte Schody. Zawierają w sobie relikwie i pamiątki z miejsc świętych i wierni, rozważając tajemnice Męki Pańskiej, przemierzają je na klęczkach. Stacje Drogi Krzyżowej, namalowane w stylu ikon, są dziełem Marii Ritter z Nowego Sącza. Rzeźby Chrystusa ubiczowanego i ukoronowanego wykonał Szczepan Szubryt z Limanowej. On też jest autorem płaskorzeźb rozmieszczonych na Dróżkach Matki Bożej. W krużgankach znajdują się kopie niektórych kościołów będących sanktuariami Maryjnymi.
Carillon
Na południe od bazylika na parterowym budynku stoi kolumnada, w której zawieszono 19 różnej wielkości dzwonów i dzwonków z ludwisarni Janusza Felczynskiego z Przemyśla, którym nadano imiona: Anna, Maria, Jerzy Jakub, Janusz, Joanna, Aleksandra, Grażyna, Zofia, Tadeusz, Anna, Przebolesna, Jan Paweł II, Ewa, Stabat Mater, Magdalena, Stanisław, Matka Boska Różańcowa, Michał i Józef. Po raz pierwszy zabrzmiały 20 września 1998 roku podczas odsłonięcia pomnika Jana Pawła II.
Pomnik Ojca Świętego
Świadectwem wielkich wydarzeń związanych z sanktuarium, dokonanych za sprawą papieża Jana Pawła II , do których należy koronacja Cudownej Piety Limanowskiej w roku 1966 i 1983 oraz podniesienie kościoła do godności Bazyliki Mniejszej w 1991 roku, jest zaprojektowany przez profesora Czesława Dźwigaja i ustawiony w 1998 roku przed bazyliką pomnik Ojca Świętego Jana Pawła II.
Mordarka Kaplica Łask
Kaplica Łask w dawnej wsi Mordarka, będącej obecnie dzielnicą Limanowej, wybudowana została na przełomie XVIII i XIX wieku, w miejscu wcześniejszej, konsekrowanej w 1668 roku przez biskupa Mikołaja Oborskiego, w ołtarzu której znajdowała się przywieziona w XVI wieku drewniana figura Matki Bożej Bolesnej, umieszczona początkowo na konarze lipy rosnącej nadal obok kaplicy. Niedługo po tym, jak kaplica została wybudowana, obok wytrysnęło źródełko. Miejscowa tradycja podaje, że w tym czasie trwała wielomiesięczna susza, wyschły rzeczki i potoki, w studniach były już resztki wody. Mieszkańcy dzień i noc modlitwami w kaplicy błagali o pomoc. Pewnej nocy dziedziczce z mordarskiego dworu podczas snu ukazała się Matka Boża i wskazała miejsce podziemnej wody obok nowo wybudowanej kaplicy. Następnego dnia mieszkańcy zaczęli w tym miejscu kopać i szybo natrafili na obfite źródło wody. W niedługim czasie wodę z niego uznano za cudowną za sprawą dokonanych uzdrowień, mających głównie związek z chorobami oczu, udokumentowanych w Księdze Łask znajdującej się w archiwum limanowskiego Sanktuarium. Na ścianach wewnątrz kaplicy wymalowano obrazy o zdarzeniach opowiadane w tutejszych legendach. Jedna z nich związana jest ze źródłem i opowiada o Marysi, która służyła na dworze w Mordarce, a każdą wolną chwilę spędzała na modlitwie w Kaplicy Łask. Właścicielka była heretyczką i kiedy dowiedziała się, jak wielką czcią służąca otacza Matkę Bożą, zaczęła jej dokuczać na każdym kroku. Pewnego razu wysłała ją po wodę do źródełka, a był to już późny wieczór i w ciemności Marysia nieszczęśliwie rozbiła dzban. Zaczęła się gorąco modlić i Matka Boża kazała jej zebrać i poskładać skorupki. Kiedy Marysia to zrobiła, dzban w cudowny sposób się zrósł. Drugi obraz to podanie o powodzi, podczas której woda porwała trumnę ze zwłokami dziedziczki heretyczki, która za życia zaniedbywała kaplicę.
Kaplica była własnością dworu w Mordarce
i w XVIII wieku, wraz z wzrastającą liczbą pielgrzymów powstał spór
między proboszczem z Limanowej, a właścicielem kaplicy o godne miejsce dla
kultu Matki Bożej Bolesnej, zakończony przeniesieniem figury do kościoła
parafialnego w Limanowej. Od tego czasu pielgrzymi przybywający przez cały rok
do limanowskiego sanktuarium nawiedzają również Kaplicę Łask i czerpią wodę ze źródełka
znajdującego się obok.