Dobrotliwa Matka Boża, Patronka Ziemi Szczyrzyckiej – tak od wieków mieszkańcy Beskidu Wyspowego i Pogórza Wiśnickiego nazywają Najświętszą Maryję Pannę w Jej cudownym wizerunku czczonym w opactwie cysterskim w Szczyrzycu, obok którego, oprócz wielu szlaków turystycznych, przebiega Beskidzka Droga świętego Jakuba i gdzie od 1234 roku lat cystersi służą Bogu i ludziom.

Wizerunek Matki Bożej z Dzieciatkiem jest obrazem nieznanego artysty, powstałym najprawdopodobniej w XVI wieku pod wyraźnym wpływem malarstwa włoskiego, otaczonym od kilku stuleci czcią i kultem w Sanktuarium Matki Bożej Szczyrzyckiej Matki Pokoju i Dobroci, znajdującym się w kościele Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej i świętego Stanisława na terenie opactwa Cystersów w Szczyrzycu.




Obraz Matki Bożej Szczyrzyckiej został namalowany farbą temperową na desce lipowej o wymiarach 93 x 131 cm. Przedstawia Najświętszą Maryję Pannę w półpostaci trzymającą na lewym ramieniu Dzieciątko Jezus. Maryja unosi prawą dłoń w kierunku Jezusa. Dzieciątko delikatnie uśmiecha się i patrzy w kierunku zgromadzonych przed obrazem lu. Mały Jezus prawą rękę wyciąga w geście błogosławieństwa, zaś w lewej trzyma jabłko królewskie. Maryja ubrana jest w suknię w kolorze lilaróżowym, którą okrywa płaszcz w kolorze głębokiej, ciemnej zieleni, ze złotą obwódką i gwiazdą na prawym ramieniu.. Twarz Madonny Szczyrzyckiej jest piękna i radosna. Maryja jest głęboko zamyślona, a Jej duże ciemne oczy skupiają szczególną uwagę. Na głowie Matki wymalowana jest korona, a dookoła niej żółta aureola. Za postaciami namalowany został sięgający do ramion Maryi tron. Tło obrazu ma kolor czerwony. Wraz z rozpoczęciem kultu na obraz nałożone zostały metalowe korony i sukienka, oprzesłąniające prewie cały wizerunek, pozostawiając widoczne twarze i dłonie Matki Bożej i Dzieciątka, oraz stopy Jezusa.
.jpg)
Kompozycja obrazu jest podobna do wizerunku Matki Bożej z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie, a także jej kopii znajdujacej się w kościele w Jodłowniku, o której piszę w poprzedniej opowieści (nr 31. Matka Boża Jodłownicka), ale różni się od nich dość istotnymi szczegółami, jakimi są kierunki spojrzenia Matki Bożej i Dzieciątka, jabłko królewskie zamiast Pisma Świętego w ręce Jezusa, oraz brak sandałów na Jego stopach.
Określenie „Cudowny Obraz" wymienia najstarszy zachowany dokument powstały 1740 roku, wraz z informacją o złożonych wotach. Najprawdopodobniej w tym czasie obraz miał nałożone korony i ozdobne sukienki, bo tradycja lokalna przekazuje, że podczas walk w 1705 roku, w trakcie sejmu koronacyjnego, klasztor został obrabowany przez Szwedów. Kolejnej grabieży dokonali Austriacy w 1795 roku, ale i on nie pozbawił obrazu najstarszych koron, nałożonych w początkach kultu.
Potem wykonane i nałożone zostały nowe sukienki: srebrna dla Matki Bożej i pozłocista dla Dzieciątka. Na obrazie były również korony, ale i te ozdoby zostały złupione, tym razem przez wojska austriackie w 1834 roku. Sukienki, które okrywają dzsiaj obraz, ufundowane zostały przez arcybiskupa, późniejszego kardynała, Adama Stefana Sapiehę, a 20 sierpnia 1939 roku nałożone nowe korony na prawie biskupim, ofiarowane przez pielgrzymów ze Śląska. 19 sierpnia 1984, w 750 rocznicę istnienia opactwa cystersów, obraz otrzymał złote papieskie korony, ufundowane przez opata Huberta Kostrzańskiego, poświęcone w 1983 roku przez papieża Jana Pawła II na Jasnej Górze, podczas drugiej pielgrzymki do Polski i nałożone na prawie papieskim przez prymasa Józefa Glempa.

Koronowany wizerunek Matki Bożej Szczyrzyckiej - Matki Pokoju i Dobroci znajdował się do niedawna w retablum bocznego ołtarza umieszczonego w wnęce tworzącą kaplicę, oddzieloną od nawy głównej ozdobną kratą. Na początku XXI wieku obraz zotał przeniesiony do ołtarza głównego, a w jego miejscu umieszczono został obraz Chrystusa Miłosiernego.
.png)
Obraz Matki Bożej Szczyrzyckiej, umieszczony teraz w ołtarzu głównym posiada zasłonę podnoszną po zakończeniu ostatniego nabożeństwa, przedstawiajacą Wniebowzięcie Naświetszej Marii Panny.
.png)
.png)
Liczne wota, umieszczone w gablotach na ścianach prezbiterium, a także w muzeum klasztornym, pochodzą od XIX wieku. Ofiarowane były bardzo często w podzięce za cudowne ocalenie od pożaru. O cudzie mówi się też w przypadku ocalenia w czasie walk w I wojnie światowej Antoniego Biela, któremu ukazała się Matka Boża. Z czasów wojen pochodzą ordery oraz cenne dary od wiernych: ornat z wizerunkiem szczyrzyckiego obrazu, kielich z podobizną Matki Boskiej Szczyrzyckiej, który złożono dziękując za uzdrowienie. Po II wojnie zakonnicy złożyli wota w postaci krzyża wysadzanego drogocennymi kamieniami oraz ornat gotycki z wyhaftowanymi obrazami Matki Bożej Szczyrzyckiej i świętego Huberta w podziękować za wstawiennictwo i cudowne ocalenie, które miało miejsce 13 maja 1943 roku. W klasztorze ukrywali się żołnierze Armii Krajowej, przechowywano też broń i dokumenty. Gestapowcy przeszukali zabudowań klasztoru, ale niczego nie znaleźli. W księdze łask, jaka prowadzona jest przez zakonników, znajduje się wiele innych podziękowań za uzdrowienia, ocalenia, pomyślne wydarzenia, powołania.
Na cześć Matki Bożej Szczyrzyckiej ułożono szereg pieśni i wierszy. Chór parafialny Cantate Cisterciensum nagrał płytę z 26 pieśniami do Matki Boskiej Szczyrzyckiej.

Ksiądz Mieczysłąw Maliński napisał „Modlitwę do MB Szczyrzyckiej” wchodzącą w liturgię „Nabożeństwa do Matki Bożej Szczyrzyckiej”.
Stoisz wśród nas z Dzieciątkiem na ręce,
z jabłkiem królewskim w dłoni.
Spokojna wśród nas tak bardzo niespokojnych.
Dobra wśród nas tak bardzo niedobrych.
Przychodzimy do Ciebie z całej Polski,
ze wschodu i z zachodu, z północy i południa,
z gór i lasów, z pól i łąk, z miast i wsi,
z ról i fabryk, z hut i kopalń, z biur i sklepów;
chłopcy i dziewczęta, dzieci i staruszkowie,
ludzie prości i wykształceni, bogaci i biedni.
Wędrujemy do Ciebie my, ludzie czasu niespokojnego i niedobrego.
Przynosimy Ci nasze zajęcze serca,
naszą chciwość i pazerność,
zazdrość i nienawiść,
lenistwo i wygodnictwo,
nasz słomiany zapał ku dobremu.
Ufamy, że potrafisz nas przemienić:
potrafisz naszym skamieniałym duszom przywrócić dawną wrażliwość.
Naszym twardym dłoniom przywrócić dawną czułość.
Prosimy: daj nam choć trochę Twojego spokoju,
daj nam choć trochę Twojej dobroci.
Oświeć umysły nasze prawdą Ewangelii,
uczyń nas wolnymi od wszelkich strachów i lęków,
wlej w nasze serca ufność i odwagę,
wzmocnij naszą wolę do wytrwania w dobrym.
Pobłogosław nas na naszą dalszą drogę,
na dalsze dni i noce, miesiące i lata.
I na godzinę śmierci naszej.
Amen.