Mijając centrum Szczyrzyca, w wędrówce za znakami Beskidzkiej Drogi świętego Jakuba, pielgrzym, nim dojdzie się do położonych po obu stronach drogi zabudowań należących do opactwa cysterskiego, zwykle ztrzymuje się na odpoczynek i posiłek w znajdujacej się przed klasztorem Cystersów regionalnej restauracji „Marysia”


Często też gasi pragnienie tutejszym specjałem, jakimi są szczyrzyckie piwa wytwarzane w klasztornym browarze, w którym tradycja warzenia, najpierw podpiwku, a potem piwa, ma blisko 400 lat.

Dewiza świętego Benedykta "Ora et labora" (Módl się i pracuj), która stałą się podstawą egzystencji Cystersów, była praca własna, głównie w rolnictwie, hodowli i rzemiośle, gwarantująca samowystarczalność w zaspokajaniu wszystkich potrzeb. Cystersi w Szczyrzycu, których przybycie tutaj datuje sie na 1245 rok, zaczynali działalność od prowadzenia, według ówczesnych zasad, gospodarstwa rolnego i hodowli bydła, doskonaląc je wraz z upływam czasu, budując w tym celu, obok budynków klasztornych, różne obiekty obiekty gospodarcze. W początkach XVII wieku gospodarowali już na około trzech tysiącach hektarów, na których pracowało bardzo wielu mieszkańców okolicznych wsi. To zmuszało zakonników, wzorem innych klasztorów i wielkich latyfundiów, do zapewnienia pracującym pożywienia, oraz napoi dostarczanych głównie żniwiarzom latem, a najlepiej do ugaszenia pragnienia nadawał się podpiwek wytwarzany na bazie palonego własnego jęczmienia, zawierający mniej niż 2% alkoholu. To zrodziło potrzebę stworzenia browaru i wymieniany on jest w dokumencie założycielskim już w 1628 roku. Tego samego roku postawiono pierwsze skromne drewniane zabudowania, w których odbywałyu się pierwsze warki.
150 lat później, decyzją ówczesnego opata Józefa Onufrego Grzymisławskiego i przy pomocy szczyrzyckiej społeczności, naprzeciw zabudowań klasztoru rozpoczęto budowę murowanego budynku browaru, w którym nadal wytwarzano podpiwek. Mnisi ze Szczyrzyca długo wzbraniali się przed produkcją piwa alkoholowego i dopiero w 1824 roku pojawił się pierwszy tego rodzaju napój. Prokucja prowadzona była przez zakonników, a cały proces warzenia odbywał się ręcznie aż do 1948 roku. Była to prawdziwa manufaktura, a tak wytwarzane według starych receptur piwo nazywało się dumnie: Złoty Zdrój.
Do dziś zachowały się stare piwnice, które służyły do leżakowania warzonego piwa. W piwnicach tych jeszcze do roku 1956 składano pozyskiwany na miejscu lód, cięty specjalnymi piłami na istniejącym obok stawie. Wyremontowane i adaptowane w ostatnich latach służą teraz spotkaniom i degustacji klasztornych piw.

Produkowane tutaj piwo zawdzięczało swą jakość wodzie pozytskiwanej z „Boskiego Źródełka” w Wadzyniu, bez której szczyrzyckie piwo nie miałoby swej marki i smaku. Także jęczmień, chmiel, goryczka, słód - naturalne składniki tutejszego piwa uważane są za szczególne dary Boga i wraz z dodawanymi do beczek drożdży przesądzały o wyjątkowym smaku szczyrzyckiego piwa.
W 1925 roku Cystersi oddali browar w dzierżawę Eugeniuszowi Czerny - przedsiębiorca browarniany, reprezentujący jako dyrektor dzierżawny OO Cystersów. Za jego zarządu część warzobnego piwa nalewana była do bardzo nietypowych szklanych pojemników i sprzedawana z reklamowym hasłem: "Mocne jak głos Kurjera i słodkie jak głos Kiepury"
.jpg)
Eugeniusz Czerny opuścił Szczyrzyc w roku 1945 wraz z wojskami niemieckimi, a w roku 1948 na prośbę opata ojca Birosa prowadzenie browaru objął Władysław Leśniak - browarnik z Krakowa. W tym czasie wszystkie prace wykonywano nadal tylko ręcznie, a pierwszymi inwestycjami były: budowa tacy chłodniczej oraz remont kotła i kadzi filtracyjnej. Do 1951 roku browar w Szczyrzycu był jedynym czynnym w krajach socjalistycznych browarem, który był własnością katolickiego zgromadzenia zakonnego.
W 1951 roku browar został znacjonalizowany, a przyklasztorny folwark na terenie którego znajdował się zakład przekształcono w Państwowe Gospodarstwo Rolne. Wznowiono produkcję piwa pod zarządem Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Jodłowniku. Przebudowano budynki, zmieniono wyposażenie i technologię. W latach osiemdziesiątch XX wieku wytwarzano w browarze 22 000 hektolitrów piwa rocznie. Znajdowało ono swoich odbiorców w Dobrej, Limanowej, Rabce, Myślenicach, Dobczycach, Krakowie.

W tym czasie szczyrzycki browar zmieniał wielokrotnie nazwę. Najdłużej, bo od 1957 do 19,0 roku, utrzymywała się nazwa Browar Podhalański w Szczyrzycu. Później zmieniałą się często i na etykietach z tego czasu oraz w dokumentach, jakie są w muzeumm klasztornym usytuowanym w dawnym Domu Opata, można znaleźć nazwy: Państwowe Gospodarstwo Rolne - Browar w Szczyrzycu; Centralny Zarząd Hodowli Koni w Warszawie, Państwowa Stadnina Koni w Jodłowniku - Browar w Szczyrzycu, wreszcie z chwilą przejęcia gospodarstwa w Jodłowniku przez "Igloopol"; Igloopol - Browar w Szczyrzycu.
.jpg)
10 lat później, w 2007 roku, inicjatywa rewitalizacji wypłynęła od finansującej to przeddsięwzięcie rodziny Czepielów i opactwo cysterskie rozpoczęło remont oraz adaptację dwóch budynków nieczynnego browaru klasztornego.




W tym czasie produkcja piwa w Szczyrzycu wznowiona została w minibrowarze przy restauracji regionelnej Marysia mieszczącej się obok klasztoru w kompleksie Centrum Turystycznego Ziemi Szczyrzyckiej im. Opata Benedykta Birosa, a Adam Czepiel, inwestor i wykonawca obiektu, zadbał nie tylko o to, by goście mogli skosztować piwa "Szczyrzyckiego", produkowanego w minibrowarze restauracji,


ale też zostali dobrze nakarmieni przysmakami kuchni regionalnej. Zatroszczył się również, by turysci mogli dowiedzieć się więcej o regionie, o zwyczajach i historii tych okolic, dzięki malowidłom zdobiącym ściany restauracji, wśród których największe przedstawia mapę dawnego powiatu szczyrzyckiego z czasów, gdy za sprawą Cystersów był on gospodarczą potęgą.
Adam Czepiel wraz z opactwem szcyrzyckim założyli spółkę pod nazwą: Szczyrzycki Browar Cystersów "Gryf" Adam Czepiel & Wspólnicy spółka komandytowa i sierpniu 2015 roku browar wznawił warzenie piwa, według starych cysterskich receptur,

.png)
wytwarzając kilka jego rodzajów:


oraz kilka rodzajów gatunku Ale, robionyvh na specjalne zamówienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz