środa, 6 grudnia 2023

26. Wędrujący kościół


„Imię moje Jakub, chcę przypominać światu o wartościach nieprzemijających”.

Taka inskrypcja umieszczona na największym dzwonie, jednym z trzech zawieszonych nad bramą w drewnianym ogrodzeniu otaczającym plac kościelny, wprowadza  głównego wejścia do znajdującego się we wsi Rozdziele kościoła poświęconego świętemu Jakubowi Starszemu Apostołowi, obok którego prowadzi szlak Beskidzkiej Drogi świętego Jakuba. Ten piękny drewniany kościół, stojący w tym miejscu od 1986 roku, jest obiektem zabytkowym zbudowanym w XVI wieku (niektórzy historycy podają nawet XV lub XIV wiek), na dodatek w zupełnie innym miejscu.



Przez około 600 lat istnienia kościół był cztery razy budowany i trzy razy przenoszony na nowe miejsce. Historia jego wędrówki, czy też przenosin, rozpoczyna się w wiosce Królówka położonej kilkanaście kilometrów na północ od miejsca, w którym znajduje się obecnie. Kościół to nie jest byle jaki, bo pieniądze na jego budowę dawali królowie polscy, a - jak głosi miejscowa tradycja - był w nim król Władysław IV wraz ze swoim dworem.

Budowa i pierwsze przenosiny

Wioska o nazwie Villa regis, stąd późniejsza nazwa Królówka, założona została z nadania królewskiego w 1319 roku, chociaż pierwsi osadnicy pojawili się w tej dolinie już w XIII wieku i pod opieką benedyktynów, którzy prowadzili na tym terenie ewangelizację, zbudowano pierwszą niewielką kaplicę poświęconą świętemu Jakubowi Starszemu Apostołowi. Z biegiem lat osadników przybywało i nie mieścili się już na odprawianych w niej nabożeństwach. Kiedy w lesie powyżej wioski, w stoku wzniesienia o nazwie Uzbornia, odkryto obfite źródło wody, część gospodarzy przeniosła się na to miejsce. Postanowili wybudować dla siebie nowy kościół, żeby nie schodzić do małej kapliczki stojącej na dnie doliny. Ułożono kamienny fundament, zaczęto z góry zwozić drewno na budowę i położono pierwsze podwaliny, ale nocą, jak mówi miejscowa legenda, „ktoś im nieznany przewiózł je na siwym koniu” i złożył obok istniejącej w dolinie kapliczki. Sprowadzeni na miejsce benedyktyni uznali to za Znak Boży, więc postanowiono rozebrać rozpoczętą budowę i z tego materiału postawić we wskazanym miejscu nowy, okazały, drewniany kościół. Kapliczkę rozebrano a na nowy kościół przeniesiono wezwanie świętego Jakuba Starszego Apostoła.

Dwie budowy

O położonej na południe od zamku w Wiśniczu wiosce Villa regis, będącej własnością królewską i znajdującym się w niej kościele, wspomina Jan Długosz w datowanym na lata 1470 -1480 dziele „Liber beneficiorum”. W tym czasie najprawdopodobniej dzierżawca tej królewszczyzny postawił nowy kościół i upamiętnił to swoją tarczą herbową Topór umieszczoną przy drzwiach do kościoła. Budowa najprawdopodobniej była wsparta fundacją królewską, bo były to królewszczyzny odwiedzane często przez królów polskich. Okolice były wspaniałymi terenami myśliwskimi, a polowania, obok rządzenia, stanowiły główne zajęcie panujących. Bywał tu na łowach Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło, Zygmunt August i Władysław IV, a położony w pobliżu zamek Wiśnicz, będący własnością rodu Kmitów, a potem Lubomirskich, dawał władcom możliwość wygodnego pobytu.  

Miejscowa tradycja podaje, że w 1563 roku król Zygmunt August ufundował nowy kościół, lub co bardziej prawdopodobne przebudował, a za panowania Władysław IV, dobudowana do niego została boczna kaplica, na potrzebę wizyty króla w tym kościele. I tak zbudowany stał ten kościół w tym miejscu aż do połowy XX wieku.

Drugie przenosiny

W latach trzydziestych XX wieku rozpoczęto budowę nowego kościoła i zapadła decyzja o rozbiórce starej, już zniszczonej wiekiem drewnianej świątyni. Wykonano ją dopiero po II wojnie światowej w 1947 roku i cały materiał z rozbiórki złożono na stos. Uratowany został decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie nakazującą z powrotem postawienie tego kościoła w nowym miejscu. W 1949 roku został złożony na miejscowym cmentarzu, z przeznaczeniem na muzeum ku czci poety Kazimierza Brodzińskiego. Postawiono go jednak bez fundamentów na podmokłym terenie i drewno zaczęło szybko butwieć.

Trzecie przenosiny

Do 1985 roku kościół stał nieużytkowany na cmentarzu. Planowano przenieść go do Cichawki, lecz tamtejsi mieszkańcy nie chcieli wziąć takiej „tlałki”.  Wtedy po raz drugi ten kościółek został uratowany, tym razem przez ówczesnego proboszcza parafii w Żegocinie księdza Antoniego Porębę, który znalazł dla niego miejsce w Rozdzielu Dolnym, w którym mieszkańcy, poza niewielką kaplicą pod wezwaniem Niepokalanego Serca NMP,  nie mieli swojej świątyni, a droga do kościoła parafialnego w Żegocinie była bardzo daleka. Na działce ofiarowanej przez Stanisława Marcisza, znajdującej się u podnóża południowego stoku wzniesienia Łopusze, mieszkańcy Rozdziela postawili fundamenty, a  ekipa miejscowych cieśli, kierowana przez Stanisława Parucha, najpierw w Królówce rozebrała, a potem belka po belce złożyła kościółek na przygotowanym miejscu. Już w 1986 roku świątynia służyła mieszkańcom, ale upłynęło jeszcze wiele lat aż kościół został wykończony i wyposażony, a teren wokół niego zagospodarowany.

Kościół pod wezwaniem świętego Jakuba w Rozdzielu

Otoczona drewnianym ogrodzeniem światynia usytuowana jest bardzo nietypowo. Kościół nie jest orientowany, jego główna oś ma kierunek południe – północ. Na tej osi, w otaczającym kościół drewnianym ogrodzeniu usytuowana jest brama, pod której zadaszeniem wiszą trzy dzwony, prowadząca  poprzez plac kościelny do drzwi kościoła.


Wykonane w 1998 roku w Odlewni Jana Felczyńskiego różnej wielkości i o różnej tonacji dzwony mają imiona upamiętniające fundatorów:  Jakuba i Mari Krawczyków i ks. Antoniego Poręby:
- dzwon święty Antoni waży 80 kg i ma ton: gis;
- dzwon Maryja ma wagę około. 130 kg i ton: f; 
- największy, środkowy o imieniu Jakub waży 260 kg i wydaje dźwięk w tonacji cis. Na jego płaszczu znajduje się napis, (przytoczony na początku opowieści) „Imię moje Jakub, chcę przypominać światu o wartościach nieprzemijających”.


Układ przestrzenny kościoła jest pierwotny, charakterystyczny dla późnogotyckiej architektury kościelnej Małopolski. Budowla jednonawowa z prezbiterium wielobocznym o konstrukcji wykonanej z drewnianych bali „na zrąb”. W różnych opracowaniach podawane są różne daty jego powstania, podaje się nawet rok 1569, ale bryła i sposób budowy, oraz zachowane elementy typowo gotyckie, jakimi jest ostrołukowy portal wejściowy z tarczą herbową Topór i ostrołukowe okno w prezbiterium za głównym ołtarzem, wskazują na wcześniejszy okres powstania tej świątyni. 




W późniejszym okresie, najprawdopodobniej w latach czterdziestych XVII wieku, dobudowana została boczna kaplica z łukowym przejściem do nawy i ze znajdującą się nad nim lożą. Tradycja przekazuje, że kaplica wraz z lożą wybudowane zostały dla przyjęcia w kościele króla Władysława IV, zapalonego myśliwego, który przybyć miał na tereny na polowanie.



Zabytkowe elementy wyposażenia wnętrza kościoła w większości nie przetrwały do naszych czasów. Ze spisu inwentarzowego z 1773 roku wynika, że w kościele były trzy ołtarze: główny pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, z obrazem świętego Jakuba umieszczonym na szczycie, dwa boczne z obrazami świętej Anny, Matki Bożej, świętego Mikołaja i świętego Stanisława biskupa. Były drewniane, malowane i złocone. Szczególnej czci doznawali Najświętsza Maria Panna i święty Jakub, a ich wizerunki zdobiły wota (notatka wizytacyjna z 1664 roku).

Obecnie wyposażenie świątyni stanowią dary ofiarowane z różnych kościołów diecezji tarnowskiej, lub wykonane przez współczesnych artystów.

Ołtarz główny rokokowy, dar proboszcza ze Złotej księdza  Franciszka Korty, zrekonstruowany został w 2016 roku przez Antoniego Pasionka z Jaworznej. W centralnej części znajduje się wnęka z figurą św. Jakuba Apostoła, zasłaniana kopią obrazu "Przemienienie Pańskie" z 1620 roku. Nad bocznymi bramkami umieszczone zostały figury świętego Stanisława i świętego Wojciecha. W zwieńczeniu ołtarza obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus. Drewniany tryptyk w podstawie ołtarza wykonał miejscowy stolarz Stanisław Paruch, który wniósł olbrzymi wkład w rekonstrukcję kościoła. 



Obraz świętego Jakuba, który wymienia spis inwentarzowy z 1773 roku, nie zachował się. Zastąpiono go umieszczoną w apsydzie nową figurą świętego Jakuba przedstawionego jako apostoła. W 2016 roku, po ustawieniu zrekonstruowanego ołtarza, starą rzeźbę zastąpiono nową, przedstawiającą świętego  Jakuba Pielgrzyma z laską pielgrzymią, muszlą, oraz księgą Pisma Świętego. 


Ołtarze boczne wykonane pod koniec XIX wieku w warsztacie Wojciecha Samka w Bochni przeniesione zostały w 2016 roku z kościoła w Starym Wiśniczu:
- ołtarz prawy z obrazem Jezusa Miłosiernego w centrum i obrazem świętej Faustyny w zwieńczeniu. Mensę zdobią płaskorzeźby: "Zaślubiny NMP" i "Ucieczka do Egiptu".
- ołtarz lewy z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus namalowany w 1860 roku w Oświęcimiu przez Jana Stankiewicza i z wizerunkiem świętego Jana Pawła II w zwieńczeniu. Na mensie płaskorzeźby: "Narodziny Pana Jezusa" i "Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni".


Neogotycki ołtarz w kaplicy bocznej przeniesiony został z kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu. Nad tabernakulum umieszczona jest kopia obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, powyżej figura świętego Józefa z Dzieciątkiem Jezus, a po bokach figury świętej Marii Małgorzaty Alacoque i nieznanego świętego z książką.


W wyposażeniu kościoła znajduje się jeszcze:
-  rekonstrukcja renesansowej chrzcielnicy i kropielnicy jaka znajdowała się w dawnym kościele, wykonana przez miejscowego kamieniarza Jana Stacha w 1987 roku;
- obrazy Stacji Męki Pańskiej pochodzące najprawdopodobniej z XVIII wieku i  znalezione na starej plebani w Żegocinie;
- konfesjonał pochodzący z XVIII wieku,  przeniesiony z kościoła w Trzcianie, w którym dwukrotnie spowiadał  ksiądz Karol Wojtyła, będąc wikarym w niedalekiej Niegowici.

Na placu kościelnym, tworzącym obejście świątyni znajduje się ufundowaną przez parafian z Rozdziela kamienny obelisk ustawiony na cześć zmarłego w 2004 roku księdza prałata Antoniego Poręby. 



Za kościołem, od strony północnej, znajduje się grota Matki Bożej z Lourdes, zbudowana przez Stanisława Parucha, mieszkańca Rozdziela.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz