Beskidzka Droga świętego Jakuba, która
łączy położone w polskich Karpatach kościoły pod wezwaniem świętego Jakuba nie
ma powiazań z historycznymi drogami, z wyjątkiem odcinka między Piwniczną-Zdrój
a Starym Sączem. Poprowadzona doliną rzeki Poprad pokrywa się z biegnącym tędy
od czasów rzymskich traktem handlowym, który w okresie średniowiecza, za
panowania Piastów, Andegawenów i Jagiellonów był najważniejszą drogą łączącą
Polskę z południem Europy, a także szlakiem, którym z Polski i państw położonych
na północny kontynentu wędrowali pielgrzymi i rycerze do Ziemi Świętej.
Beskidzka Droga Świętego Jakuba miedzy Piwniczną a Starym Sączem |
Szlak ten znany był już w pierwszych
wiekach naszej ery, łączył tereny nadbałtyckie ze wschodnią częścią Cesarstwa
Rzymskiego, a po powstaniu Cesarstwa Bizantyjskiego prowadził do jego stolicy –
Konstantynopola.
Na terenie Pogórza i Karpat droga ta
prowadziła wzdłuż rzeki Dunajec, od jej ujścia do Wisły do Kotliny Sądeckiej.
Tutaj rozdzielał się trakt handlowy prowadzący na Węgry. Prawa jego odnoga prowadziła dalej wzdłuż Dunajca w kierunku zamków w Czorsztynie i Niedzicy, by ominąwszy Tatry połączyć się z drogami w dolinie rzeki Wag. Główny trakt prowadził w dolinę rzeki Poprad i dalej na południe Europy przez Nizinę Węgierską do rzeki Dunaj, by dalej przez
wschodnią część półwyspu Bałkańskiego dotrzeć nad cieśninę Bosfor.
W okresie średniowiecza był to
najważniejszy trakt handlowy łączący Kraków z Królestwem Węgier i podlegający
władzy królewskiej. Kupcy musieli trzymać się jego przebiegu, przestrzegać
prawa składu, wnosząc też stosowne opłaty takie jak: mostowe, cło, ewentualnie
myto. Punkty celne zlokalizowane były w Czchowie, na rzece Łososinie, w Starym
Sączu, Rytrze i Piwnicznej, a prawo składu posiadało królewskie miasto Nowy
Sącz.
Rola szlaku handlowego, jako prawie
jedynego środka ówczesnej komunikacji, była kamieniem milowym w rozwoju
cywilizacyjnym regionu i obu sąsiadujących ze sobą państw: Polski i Węgier.
Szlakiem wędrowały poczty rycerskie, królewscy urzędnicy, szlachta, ludzie
niższego stanu, a przede wszystkim kupieckie karawany przewożące z Węgier
ulubione w Polsce wino, oraz miedź, żelazo, futra i oliwę, w drodze powrotnej zaś
pędząc bydło, wioząc sól z Bochni, ołów z Olkusza, sukno i skóry.
Traktu prowadzącego na Węgry
wzdłuż Dunajca broniły zamki w Melsztynie, Rożnowie i w Nowym Sączu, a wzdłuż
doliny Popradu strzegły go warownie w Rytrze i Muszynie. Role pasa ochronnego pełniły także
brony, czyli tereny poza obrębem siedzib ludzkich przekopane rowami, dołami i z
zasiekami. Taka brona znajdowała się za Rytrem. Brony wytrzymywały atak i
opóźniały pochód najeźdźców. Obronny charakter miały również te miejscowości,
które noszą nazwy takie jak Gródek, Stróża, Zawada, Chełmiec, położone w
dolinie Dunajca. W razie zagrożenia najazdem stawiano też tzw. kotcze zamki, z których jeden z nich
znajdował się koło Barcic, u wylotu doliny Popradu do kotliny Sądeckiej. Były
to wozy ustawiane półkolem na płaszczyźnie lub zboczu góry, zza których
broniono się. Nazwa tego systemu obronnego pochodzi od słowa węgierskiego kocs
= wóz.
Nie zawsze droga służyła kupcom i
przynosiła zyski mieszkającym wzdłuż niej ludziom. Dwukrotnie drogę tą
wykorzystali najeźdźcy niszcząc i rabując zamki, miasta i osady. W 1288 roku
Tatarzy doliną Popradu dotarli do założonego przez księżną Kingę Starego Sącza,
który ograbili i spalili, a w 1656 roku wojska węgierskie księcia Siedmiogrodu
Jerzego Rakoczego, sprzymierzonego z królem Szwecji, tym traktem wkroczyły do
Małopolski, niszcząc Piwniczną, zamek Ryterski, Stary Sącz i dotarły aż do
Krakowa.
Wydarzenia XVI i XVII wieku w
Europie środkowej i południowo-wschodniej, oraz przeniesienie się głównego
kierunku polityki państwa polskiego na wschód, spowodowały zmniejszenie
znaczenia tej drogi jako traktu handlowego. Zmiany geopolityczne przełomu XVIII i XIX
wieku, i powstanie na terenie zaboru austriackiego nazwanego Galicją,
głównego ośrodka polityczno-administracyjnego dla tego regionu we Lwowie,
sprowadziły tą niegdyś ważną drogę do znaczenia wyłącznie wewnętrznego w tej
prowincji Cesarstwa Austriackiego, a wybudowana przez Austriaków w latach
1874–1876 strategiczna linia kolejowa tarnowsko-leluchowska, przebiegająca
doliną Popradu, przejęła ruch towarowy i osobowy między Galicją Zachodnią a
Węgrami. Dopiero w drugie połowie XX wieku dawna droga kupiecka nabrała znowu
znaczenia, ale tym razem jako atrakcyjny szlak turystyczny prowadzący Doliną
Popradu do Muszyny, Krynicy i do leżących na Słowacji miast historycznego Spisza
i w góry Centralnych Karpat Zachodnich.
Dolina Popradu Miedzy Rytrem i Barcicami |
Wędrując doliną Popradu, między
Piwniczną a Starym Sączem, warto zatrzymać się w tych historycznych miejscach: Piwnicznej,
Zamku Ryterskim i w Starym Sączu, których historia upamiętnia dawny Trakt Królewski.
Piwniczna
Średniowieczna miejscowość, obecnie
uzdrowisko Piwniczna-Zdrój, lokowana w 1348 r. na tzw. surowym korzeniu
przez króla Kazimierza Wielkiego w oktawę św. Jana Chrzciciela, którego
atrybutem jest baranek, stąd wizerunek baranka znajduje
się w herbie Piwnicznej. Lokacja związana była z koniecznością założenia w
pobliżu granicy komory celnej na szlaku handlowym wiodącym na Węgry. Bardzo
często drogę z Górnych Węgier (dzisiejszej Słowacji) do Piwnicznej pokonywano Popradem na tratwach lub łodziach,
a w zimie po zamarzniętej rzece. Miejscowość rozwijała się gospodarczo do
połowy XVII wieku, kiedy uległa zniszczeniu przez węgierskie wojska Jerzego
Rakoczego. Ponowny rozwój, tym razem jako miejscowości klimatycznej, nastąpił w
drugiej połowie XIX wieku, a uzdrowiska od 1932 r., po odkryciu i wykonaniu
odwiertów źródeł szczawy alkaliczno – ziemnej.
Pierwotna nazwa Piwniczna Szyja odnosiła
się do wąskiego przesmyku rzeki i funkcjonowała do końca XVIII w. Nazwa
Piwniczna pochodzi od „zaciemnionego przez cień gęstego boru wjazdu do miasta
od strony północnej”, tak nazywano liczne wąskie ziemne pochylnie, po
których wtaczano beczki z winem do piwnic znajdujących się pod miastem. Ludowe
przekazy wspominają że te piwnice były w miejscach, gdzie w okresie wczesnego
średniowiecza istniały podziemne przejścia, tunele, szyby prymitywnych kopalni
lub obiektami, gdzie składowano wino przywożone z Węgier Obok starej szkoły (obecnie małe planty) widać otwór jamy, o
której lud prawi, że pod miasteczkiem całym ciągnie się ona aż
do Kamiennego Gronia.
Zamek Ryterski w Suchej Strudze
ruiny średniowiecznego zamku na
wzgórzu (463 m n.p.m.) na
zachodniej wysoczyźnie góry Makowica, na prawym brzegu Popradu, koło
wsi Rytro. Z dawnej strażnicy przy Trakcie Królewskim zachowały się ruiny
wieży, resztki muru i prawdopodobnie budynku mieszkalnego.
Zamek budowany prawdopodobnie na
przełomie XIII i XIV w.; niektórzy XIX-wieczni autorzy
sugerowali, że początki najstarszej części budowli, czyli kamiennej wieży, mogą
sięgać XII w.; obecnie datuje się ją na XIII w. Pierwsza wzmianka w
przywileju Władysława Łokietka z 1312 r., który pozwolił
zakonowi klarysek ze Starego Sącza na pobieranie cła
"pod zamkiem Ritter" (prope castrum Ritter). Okolice zamku przez
wieki były miejscem poszukiwania skarbu ukrytego przez dawnego właściciela
zamku Piotra Wydżgę, który miejsce jego ukrycia opisał w tak zwanym testamencie
złożonym w klasztorze klarysek w Starym Sączu, o czym pisze Jan Długosz w
trzecim tomie Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis (Księga
uposażeń diecezji krakowskiej), powstałym w latach 1470–1480. Według podań zamek uległ zniszczeniu w 1657 r. w czasie najazdu Jerzego Rakoczego
Według podań zamek uległ zniszczeniu
w 1657 r. w czasie najazdu Jerzego Rakoczego.
Stary Sącz
Niewielkie miasto położone na
południowym krańcu Kotliny Sądeckiej, u podnóża Miejskiej Góry, w widłach rzek
Dunajca i Popradu. Tutaj rozdzielał się trakt handlowy prowadzący na Węgry.
Prawa jego odnoga prowadziła dalej wzdłuż Dunajca w kierunku zamków w
Czorsztynie i Niedzicy, by ominąwszy Tatry połączyć się z drogami w dolinie
rzeki Wag. Główny trakt prowadził w dolinę rzeki Poprad i dalej na południe
Europy.
W 1257 r. książę krakowski Bolesław
Wstydliwy nadał Stary Sącz i południową część Kotliny Sądeckiej, wraz z
tamtejszymi wioskami swej żonie księżnej Kindze (obecnie świętej Kindze), córce
króla węgierskiego Beli IV, jako częściową rekompensatę za przeznaczenie jej
posagu na odbudowę kraju po najeździe tatarskim w 1241 r. W 1268 r. księżna
Kinga wydała akt organizacji gminnej, w którym zwolniła mieszkańców od
wszelkich powinności na rzecz grodu kasztelańskiego w Nowym Sączu, oraz od jego
jurysdykcji. Bolesław Wstydliwy w 1273
r. zwolnił mieszczan od opłat celnych w Krakowie i Bochni, a także zezwolił na
spławianie Dunajcem i Wisłą statków ze zbożem i innymi towarami. W 1280 r.
księżna Kinga zakłada w Starym Sączu klasztor klarysek, który staje się centrum
administracyjnym obszernych dóbr przekazanych przez nią klasztorowi.
W 1357 r.
Kazimierz Wielki nadaje miastu prawa magdeburskie.
Rozwój miasta został
zahamowany w okresie wojny ze Szwedami w latach 1655-57 i najazdu Jerzego
Rakoczego, który zrujnował miasto. Trakt Królewski mimo tego był nadal ważną
arterią komunikacyjną, bo nim powracał spod Wiednia w 1683 roku król Jan III
Sobieski, a w Starym Sączu czekała na swego męża królowa Marysieńka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz